piątek, 21 grudnia 2018

WHRPG: 4 edycja w papierze

Ho, ho, ho,

Właśnie odebrałem z paczkomatu :)


Ładna w środku. Głównie mechanika. Podręcznik należy traktować jako taką instrukcję konwersji między poprzednimi wersjami a obecną. Poradnik dla mistrza to 5 stron na 349 :) Szczątkowy opis świata - no ale wszyscy znają stary świat. Widać że w planach jest cała masa dodatków. Polsko Copernicus zapowiedział polską wersję.

Święta udane.

Przy okazji zdrowych i spokojnych Świąt. Oby Wasze plany modelarskie się zrealizowały a pudełka (czy gdzie tam trzymacie zawieszone projekty) wstydu się nie rozrastały :)

środa, 19 grudnia 2018

WHRP: bogata rodzina oraz sieroty

Witam,


Dziś prezentuję miks figurek.

Najpierw bogata, mieszczańska rodzina - rodzice przyjechali z  Lead Adventure a dzieci z Mirliton. Obie firmy mają sporo ciekawostek w odpowiednim klimacie. Mirliton bardzo mocno bazuje na włoskim średniowieczu - mam kilka perełek niespotykanych u innych producentów - szczególnie ciekawe są zestawy typu: kowal z warsztatem, sprzedawca owoców z kramem, kuchnia średniowieczna - kupując masz gotową dioramkę jaki i masę figurek do twórczego wykorzystania.


Do tego pomalowałem jeszcze zestaw dzieci do SAGI. Figurki są brzydkie jak noc i to by tłumaczyło czemu wikingowie chętnie wybierali się na podboje - nie mogli patrzyć na swoje pociechy. Mi sam się portfel otworzył aby dać im kilka złotych na lody, jak je malowałem.
Te figurki bardzo dobrze pasują do klimatu, mogą dołączyć do watahy zwierzoludzi jako porzucone dzieci - matki nie chcąc zabić swoje zmutowane potomstwo pozostawiały je w lesie. Zestaw powinien się nazywać "Dzieci z lekkimi mutacjami".


środa, 24 października 2018

Wywiad

Z niekłamaną przyjemnością pragnę poinformować że zostałem zauważony przez BITEWNE WROTA czego wynikiem jest wywiad ze mną.

Takie wydarzenia bardzo mnie motywują i zachęcają do podnoszenia jakości mojego bloga.

Pozdrawiam, Przemek Wieczorek

środa, 10 października 2018

WHRPG: pobojowisko

W ramach przygotowania do następnej sesji przygotowałem elementy pobojowiska. Ta ponura sceneria zwieńczy finał sesji - tym razem krwawej i bez taryfy ulgowej, hehehehehehe, HA HA HA, AUUUUU!!!

Zbieranina modeli od różnych dostawców.



piątek, 21 września 2018

WHRPG: projekt Auerswald, plany na sezon zimowy

Witam, 

Skończyło się lato i czas wyciągnąć farbki i inne materiały modelarskie.

Na początek przygotowałem kolejny moduł do miasta - płaską trawkę. Na chwilę obecną robi za okolice miasta - postawiłem tam kilka drzewek, wiejską chałupę wraz z płotem. Nic nie będzie już hamować ekspansji rozrastającego się miasta.

No ale oddajmy głos Cesarskiemu Plenipotentowi.








środa, 19 września 2018

WHRPG: grajkowie

Właśnie wróciła z lakierni generic ekipa grajków karczemnych.

Figurki metalowe firmy Mirliton SG - szału nie robią ale razem wyglądają nieźle i dodadzą klimaty każdej scenie typu "siedzicie razem w karczmie i podchodzi do Was postać z kapturem na głowie i mówi: mam dla was zadanie..." :)


To co mają figurki pod nogami to wióry na klepisku o których zastosowaniu w karczmach czytałem w kilku miejsca. Moja wizja ale nie jestem do końca zadowolony.

środa, 12 września 2018

WHRPG: Przygotowania do następnej sesji

W następnej sesji, dość epickiej w zamyśle, aktywnie wystąpią panie ze zdjęć poniżej.

Figurki pochodzą z zestawu Shieldmaiden Infantry/Rangers firmy SHIELDWOLF. Klimat wahammera zachowany - wieje zimny wiatr z Norski :)



Nad twarzami muszę jeszcze popracować - podejrzewam że mój pędzelek 00 został skażony spaczeniem :)
tak atakują

tak uciekają

prosta konwersja - w zestawie nie ma lewych ramion z bronią

Na koniec warto zwrócić uwagę że zestaw doskonale nadaje się do miksowania z innymi tego typu zestawami - wkrótce coś wrzucę - jak kampania pójdzie w odpowiednim kierunku :)

niedziela, 9 września 2018

WHRPG: sesja Śmierć na rzecze Reik

Witam, 

Wczoraj w ramach inauguracji zimowego (lato minęło :) ) sezony rpg wróciliśmy do kampanii do sztandarowej kampanii pierwszej edycji WHRPG - o której każdy słyszał a mało kto ukończył :) My ramy wg zasad drugiej edycji - problemów z konwersją nie ma - resztę improwizuję.

Jest to już kolejna sesja w ramach tego setu - jakoś nigdy nie starczyło mi zapału aby coś wrzucić na bloga... :(


Jest 12 Pfluzeita (marzec) wieczór 

W poprzedniej sesji nasi dzielni herosi: 
Berni - człowiek, przepatrywacz
Rudi - niziołek, świeżo upieczony kupiec
Dura - krasnolud, strażnik więzienny
Johann - człowiek, reketer

zostali wynajęcie przez krasnoluda inżyniera Aynjulls'a Isembeard'a do ochrony jego placu budowy. Na zlecenie samego Imperatora buduje semafor do komunikacji między Aldorfem i Null. Od jakiegoś czasu znikają jego pracownicy, nerwy pozostały są na postronkach, termin już za 7 dni a stawką jest kasa i, co ważniejsze, reputacja.



Już w trakcie poprzedniej sesji gracze ustalili że pracownicy na noc schowają się barakach, dwójka graczy będzie czuwać na terenie budowy wieży, a krasnal i nizioł jako że widzą w ciemności będą krążyć na około podstawy wzgórza na której usytuowana jest rzeczona wieża. Podejrzewają również że pod wieżą mogą być jakieś pomieszczenia - wytypowali jedno podejrzane miejsce.

Muszę jeszcze wspomnieć że graczy przybyli tu na pokładzie barki Berebeli i swojej łódki. Na pokładzie których zaokrętowali się towarzysze graczy: Josef, Woltar z Gildą i ich córka Elsa jako załoga barki, oraz pasażerowie: kapłan Shailly Gustaw i jego uczeń Ursus. Do tego dwa konie z wozem oraz pokaźny ładunek drewna. Żaden z nich nie wyrywał się z pomocą na nocne zadanie.

Więc startujemy.

2 godziny po zmroku w pomieszczeniu w którym czuwał Berni i Johann bezszelestnie otworzyła się klapa i z podłogi wyłonił się ghoul. Berni bohatersko zaalarmował resztę bohaterów patrolujących okolice wzgórza. Johanna natomiast sparaliżował strach i więc z otwartą japą obserwował przebieg wypadków. 
Walka była nierówna ghoul wyraźnie dominował nad Bernim i mimo że temu udało się na chwilę wepchnąć maszkarę do ogniska po środku pomieszczenia to umarlak go zmasakrował - skończyło się na wydaniu punktu przeznaczenia. 
Równocześnie do pomieszczenia wpadł Rudi, wspiął się po linie przez okno, oraz Durak. Rudi zamarł ze strach i klapną na dupę koło Johanna, Durak przygotował się do ataku. 
Sytuację rozwiązał Rudi, w końcu przełamał strach, bełt z kuszy przyszpilił umarlaka do ściany. 



Zaraz potem pojawili się gapowie oraz kapłan z barki. Podratowali Johanna oraz odkryli że ghoul ma na szyli metalowy przedmiot którego obecność otwiera magiczną klapę oraz zamaskowane wejście w podstawie wzgórza.


W ciemność!

Bohaterowie zdecydowali się skorzystać ze zamaskowanego wejście w podstawie wzgórza. W środku zastali opuszczone laboratorium, gabinet i bibliotekę. Wszystko pod wiekową warstwą kurzu. Widać było że kiedyś było tam więcej rzeczy - włąściciel zabrał co cenniejsze przedmioty. 
Podziemi broniło 5 szkieletów. 
Bohaterowie słusznie wyczuli że nie wyjdą one poza podziemia więc po kolei zwabiali je do wyjścia gdzie ginęły od metodycznego ciskania w nie kamieniami - w którce przedsionek wypełnił się stosem kości i starożytnego żelastwa. 



Przeszukanie pomieszczeń ujawniło że po środku znajduje się komnata o stalowych ścianach z 6 otworami na "klucze". Pięć kluczy naleziono przy szkieletach. Dodatkowo znaleziono mapę imperium z zaznaczonym miejscem - ciężko obecnie wywnioskować co to za miesce i com można znaleźć. Bohaterowie skompletowali też stertę fantów - książek, akcesoriów laboratoryjnych, przedmiotów osobistych w tym księgę magiczną. Zawartość biblioteki przeważnie rozpadała się w palcach.

Bohaterowie zadali raport szefowi budowy i postanowili pozostać kilka dni na miejscu - w końcu dostają kasę za dzień stróżowania oraz muszą się trochę podleczyć. 

Wstaje nowy dzień po emocjonującej nocy.

Udali się na spoczynek. Zapytany kapłan Gustav zasugerował nie chwalenie się posiadaniem znalezionej magicznej księgi :) 

W południe koło barki przepłynął gigantyczny pyton warszawski :) Rudi posłał mu dwa bełty z czego drugi trafił. Nie wiadomo jak by się sprawy potoczyły ale sprowokowana bestia wpełzła na pokład i dobrała się do koni. Z nowy bohaterski Berni mimo ran rzucił się do walki wręczy. Dzielnie asystował mu Durak. Konie wpadły w panikę, ładunek latał po barce przygniatając znajdujących się tam załogantów. Chaos. 



Wąż zranił konia ale szybko go zaszlachtowano.


Bohaterowie po posiłku zaplanowali przeszukanie okolicy w poszukiwaniu zaginionych wcześniej krasnoludów. To powinno zamknąć sprawę. 

Kilka uwag:
- na tych dwóch i pół strony będących podstawą tego scenariusza roi się tyle błędów, niejasności i przeciwstawnych wersji tego samego faktu/szczegółu że mogły by posłużyć jako materiał do szkolenia "jako nie pisać scenariuszy rpg" - nie chcę spoilować przyszłych zdarzeń więc wymienię tylko że do końca nie wiadomo w jakiej fazie realizacji jest sama budowla, wymiary na mapie nie zgadzają się z opisem - gracze to sami magistrzy inżynierowie więc szybko wyłapali pewne naciągnięcia :) :) :) 
- sam scenariusz jest lekko naciągany - rozpisano już całe tomy o motywowaniu graczy - tutaj bez cichej umowy że gracze "łykną" to zlecenie nie było by nocnej przygody

Na tym na dziś koniec. 

środa, 15 sierpnia 2018

WHRPG: Auerswald, sezon ogórkowy

Prosto z nadwiślańskich błoni, terroryzujący całe Mazowsze, pyton zawitał do Auerswaldu.


Figurka ze Smyka plus podstawka - idealna na pierwszą powakacyjną sesję z setu Śmierć na rzecze Reik :)

piątek, 10 sierpnia 2018

Wrzesień 1939 - Wehrmacht - sekcja działa Pak36

Jest gorąco i farby szybko schną :) Więc coś na szybko i z innej beczki. Skala 1:72.

Cała zmotoryzowana sekcja (w sumie nie za duża) działka przeciwpancernego Wehrmachtu na wrzesień 1939. Ciągnik Kfz 69 od FirstToFight a figurki to miks różnych producentów. Jestem pod wrażeniem jak tak łatwy w montażu model tak dobrze się prezentuje. Jak dorzucimy do tego cenę to mamy 5 gwiazdek. 

Od zawsze interesowała mnie szczegółowa organizacja całych pododdziałów. Skala 1:72 wydaje się odpowiednia na takie typu eksperymenty. W większości gier do takiego Pak'a stawia się 2-3 figurki a tu się okazuje że był jeszcze kierowca i dwóch amunicyjnych. A ze szczebla plutony pojawia się jeszcze ktoś z dalmierzem. Jest co malować.


Przy okazji powrót do początków mojej modelarskiej przygody :)

sobota, 9 czerwca 2018

WHRPG: Auerswald, nowy budynek - kiepski magazyn

Czołem,

Dziś prezentacja nowego budynku - magazyn kiepskiej jakości. Wiem że słowo kiepskiej jakości wydaje się lekko sztuczne ale wylosowałem D z dostępnych A-D a to D oznacza że jest kiepsko.

Jest to najmniejszy budynek w ramach projektu modułu miasta Auerswald. Ale też dużo miejsca nie zostało na na mojej makiecie. Zdecydowałem się że będzie to magazyn na wełnę - stąd wygląd okien. Wygrzebałem w necie kilka zdjęć budynków magazynowych ze średniowiecznej Anglii gdzie okna miały taką konstrukcję. Reszta to swobodna impresja w temacie mroczny Warhammer. Efekt poniżej. Kleiło i malowało się szybko i przyjemnie.




Kolejny rzut w tabeli z książki "A Magical Medieval Society: Western Europe" i do zrobienia mam dom mieszkalny, a jakże, też kiepskiej jakości. Coś mi te moje doki Auerswaldu pachną zanadto slamsami.


Kilka fotek poglądowych z miasta.

Cesarski Plenipotent wyraża swoje ubolewanie z powodu magazynowania towarów na ulicach.

Widok z nabrzeża na przedmieścia. W tyle świerki Reikwaldu.

Widok z na doki.

Plenipotent nadal narzeka. Tym razem z perspektywy gołębia na dachu.

Ten sam gołąb patrzy na letni ogródek świeżo otwartej karczmy.

Nowy magazyn świetnie wpasowuje się klimat ulicy. Czarny podkład robi wrażenie :)

Widok na cały moduł. Brakuje miejsca - czas aby miasto rozrosło się na nowy moduł. Albo na przearanżowanie modułu.

piątek, 8 czerwca 2018

WHRPG: recenzja Shieldmaiden Infantry / Rangers

Właśnie wpadł mi w ręce zestaw 20 figurek dość niszowej firmy SHIELDWOLF Shieldmaiden Infantry / Rangers. Z tego co wygooglałęm to produkt pojawił się lekko ponad rok temu i o jego niszowości świadczy że łatwiej w necie znaleźć te kilka recenzji niż stronę producenta. Zestaw oryginalnie powstał pod system fantasy w klimatach zimowych. A że w moim ulubionym Warhammerze też jest zima i też jest daleka północ - nie ważne jak się w tamtym settingu została nazwana - we wtorek dostałem sms'a z InPostu ze figurki na mnie czekają.



Pudełko grafiką obiecuje że w środku będą odporne na zimno wojowniczki :) Będzie ich 20 na 25mm kwadratowych podstawkach. Po rozpakowaniu twierdzę że obietnica została dotrzymana a nawet spotkała mnie miła niespodzianka.


Druga strona pudełka obiecuje że wojowniczki będą miały różnorodną broń i dynamiczne pozy - jedna poza sugeruje że stawy tychże wojowniczek są bardzo wyćwiczone :) Z imienia i nazwiska są wyliczone wszystkie elementy zestawu.


W pudełku są 3 wypraski (na zdjęciu z lewej) i 2 (z prawej). W sumie daje to 24 białogłowy. Jest opcja na sztandar, grajka i championa - razy dwa. Fajnie rozwiązano płaszcze - figurki mają "sloty" na plecach - albo wkleja się płaszcz albo "kawałek pleców" - wygląda to lepiej niż np. "nakładane" plecy konkurencji. Figurki mają delikatną budowę, wyraźne detale, po sklejeniu nie odnosi się wrażenia że są "modułowe". Niestety z obiecanej na pudełku dynamiki póz niewiele dostaliśmy - wojowniczki dumnie prężą pierś w kierunku wroga. 



Dla porównania wysokości - widać że na północy mieszkają wysokie białogłowy. Ujednolicam odstawki do moich preferowanych 20mm.

Podsumowując:
Zestaw można kupić w granicach 120-150PLN. Cena do jakości/ilości jest zadowalająca. Na tych kilku fotkach prezentujących cały oddział mam widać że warto by było zainwestować w większą różnorodność pozycji - ma się wrażenie że ogląda się staro-warhammerowe oddziały - cały idzie jednym krokiem. Uważam że warto było kupić, malowanie, konwersje i sama gram przyniesie mi dużo przyjemności - dziewczyny wystąpią w sesjach rpg jako generyczne barbarian-laski :) 

czwartek, 31 maja 2018

WHRPG: Auerswald - doki

Witam,

Moduł prawie na ukończeniu z planami na rozszerzenie - ale o tym później.



I na tym koniec na dziś. Następny budynek - magazyn kiepskiej kondycji właśnie się rozrysowuje na kartonie.

sobota, 26 maja 2018

WHRPG: Tawerna pod "Dzikim Wilkiem"

Po dłuższej przerwie prezentuję nowy budynek do mojego erpegowego miasteczka. Technika jak zwykle: karton i balsa, trochę dodatków. Wilk na szyldzie to żywica.







Kilka elementów jest opcjonalnych. Można wymienić szyld i flagę. "Ogródek letni" jest ruchomy. W kolejnym etapie przygotuję stoły do przed tawerną.

Rzut kością wskazał że następnym budynkiem będzie magazyn "kiepskiej jakości". Obecnie 4 budynki mocno zagracają moją makietę 60 na 60 cm. Czas zrobić coś większego lub drugi taki moduł. Dopiero robiąc zdjęcia do tego wpisu zdałem sobie sprawę że komin jest lekko krzywy :)

niedziela, 25 lutego 2018

WHRPG: wizyta cesarskiego Plenipotenta w Auerwaldzie

W nawiązaniu o wzmiance o przejęciu władzy w Auerswaldzie na łamach

Imperium, część 90 - Prowincje. Wielkie Księstwo Reiklandu & Wolne miasto kupieckie Kemperbad, część 3 - Historia i polityka.

przygotowałem materiał z tejże wizyty :) Przy okazji fotki kilku figurek które dziś wróciły z lakierowania: kurczaki, kury i kogut, matka z dzieckiem (wyraz jej twarzy będzie mi się śnić po nocach, szlachcica - tu w roli cesarskiego plenipotenta).









piątek, 16 lutego 2018

WHRPG: Auerswald

Poniżej moje podejście do "kwartału" miejskiego na sesje rpg. Zawsze mnie bawiły (również moje) próby oddania klimatu miasta w trakcje sesji. "wchodzicie przez bramę do miasta, z lewej i prawej pną się do nieba (zakładając że bohaterowie pochodzą ze wsi i dwupiętrowa budowla robi na nich wrażenie) kamienice, środkiem przelewa się tłum. Ale słyszeć a widzieć to różnica :) Więc... od jakiegoś czasu dłubałem a dziś prezentuję projekt Auerswald. Zapyziałą mieścinę w Reiklandzie. Jest i rynsztok, nie ma bruku, jest pruski mur, i są mieszkańcy (a kolejni się malują). Dziś postawiłem na module 60cm na 60cm. Wszystkie elementy oprócz kanałku są ruchome.