niedziela, 13 października 2013

Terenokracja - kolejkowa skala Z

Czołem, 

Jakiś czas temu trafiłem na forum kolejkowe poświęcone skali Z czyli 1:220. Dzięki temu zakupiłem kilka zestawów figurek. Kalkulator i miarka powiedziały mi "ludzik" w tej skali ma 7,5 mm wysokości co z wysokością "żołnierzyka" w moje ulubionej skali (6mm) powoduje że obie skale ze sobą się "gryzą". To spowodowało że długo zwlekałem z nabyciem domków. Ale się stało i kupiłem dwa zestawy. Dwa domki przyfabryczne i kotłownię. Za jednym podejściem chciałem wypróbować jak wygląda typowa zabudowa i duże budowle. 

W pudełku jest masa ramek w kilku kolorach, ramka szybek i instrukcja. Co do jakości ramek nie zauważyłem nadlewek. Technologicznie ramki to jakieś 20 lat do tyłu - dużo tzw. kółeczek. Poza tym całość lekko siermiężna, szczególnie rynny - nie dość że nie trzymają skali (za duże) to same rynny są bliżej nieokreślonego kształtu połówki walca. Nie mam więcej uwag, przy tej skali i tak trzeba iść na kompromisy. Efekt ogólny jest pozytywny. Ambitni mogą model podkolorować - jednak "naturalny" plastik wygląda za nowo :) Jeden domek klei się około 1h - głównie z powodu okien które składają się z szprosów, "szybki" oraz papierowych "firanek". Jak robiłem rozpoznanie to tereny w tej skali produkują trzy firmy. Mój pierwszy zakup pochodzi z firmy KIBRI. Głównie z powodu ceny i ciekawego asortymentu.

Kilka godzin później.


Jak widać "domki" całkiem nieźle wyglądają ze skalą 6mm. Można się lekko przyczepić do wysokości drzwi w domkach ale już kotłownia wygląda wręcz super. Jestem bardzo zadowolony i będę poszerzał kolekcję. Jeszcze się nie zdecydowałem czy nie będę robił elementy domki razem z najbliższym otoczenie czy też nie - tak jak to robię z modelami kartonowymi.

Teraz kilka uwag na koniec.

- cena - kotłownia to 70PLN, domek około 35PLN. Dużo w porównaniu modelami specjalnie dedykowanymi do wargamingu
- to jednak inna skala, czasem trzeba lekko przymknąć oczy, ale im większa budowla tym różnica mniej zauważalna
- kłopot z dostępnością, skala Z jest mało popularna, towar musi być sprowadzany

+ budowle są od razy kolorowe - przy tej skali złożoności w ciągu 1h nie da się pomalować żywicy 
+ skala Z oferuje pewne typy budowli których nie uświadczy się 

Dla mnie opcja super ale nigdy nie będzie mnie stać aby zestawić stół z samym miastem.


niedziela, 15 września 2013

Skala 1/350

Od jakiegoś roku zauważyłem wzrastającą popularność modelarskiej skali 1/350. Na pierwszy rzut oka ta skala jest bliska 1/285-1/300. Niestety tak nie jest. Poniżej dwa Abramsy, metalowy GHQ i plastikowy Bronco. Różnice są zauważalne. Plastik jest do tego mniej szczegółowy choć to kwestia gustu. Przy okazji ramka - plastik składa się z 4 części. Ceny nie jestem w stanie ocenić. Do plastikowego poduszkowca dorzucono trzy pojazdy: Abramsa, amfibii i pojazdu terenowego za ~30PLN. Osobnego kompletu z samymi pojazdami nie trafiłem w ofercie w Europie. Poczekamy, zobaczymy. Może będzie większy wybór.


wtorek, 23 kwietnia 2013

CWC Bornholm 1982: Wielkie bicie

Czołem,

Co tu dużo mówić. Dostałem bęcki jakich mało. Głównie przez konsekwencji. Z początku agresywnie zdobyłem teren ale potem zabrakło pomysłu co robić dalej i oddałem inicjatywę Maćkowi. Dokładny opis pod linkiem [Cold War Commander] Eskalacja, rozgrywka w klubie Agresor 20.04.2013

Teraz krótko o tym co dalej. Po pogromie Duńczyków Polacy dokonali konsolidacji, podciągnęli wszystko co mieli i ruszyli zlikwidować przyczółek. Duńczycy całą noc przygotowali się na odparcie ataku licząc że agresorom połamią zęby. Za plecami mają już tylko zimne wody Bałtyku.

Jest ranek, wstaje drugi dzień bitwy o Bornholm. Duńczycy gonią ostatkiem sił...





Scenariusz:
Bridgehead
Polacy 2500 pkt, Duńczycy 1250pkt, Duńczycy rozstawiają się u góry zgodnie ze scenariuszem.


środa, 17 kwietnia 2013

BCKII: za dużo na stole

Czołem,

Ad hoc ustawiłem się na pancerne starcie w klimatach frontu wschodniego. W ferworze entuzjazmu nabraliśmy modeli, stół uginał się od elementów nastawnych i prawie 4 godzinach musieliśmy zakończyć przed czasem. Po prawdzie ten kto by wygrał inicjatywę na następną turę by pewnie wygrał, ale Armia Czerwona miała, wg mnie, większe szanse. Ponad 80 modeli na stole na "gęstym: stole skończyło się bitwą pozycyjną na dwóch górkach. Żadnego manewru tylko dążenie do zwarcia. Trudno, następnym razem wysilimy się na jakiś scenariusz.

Widok na stół zza pleców Armii Czerwonej

Rosjanie lubią jeździć w kupie

Pierwsza krew

Batalion PzIV ustawił się z dwoma brygadami T-34 na inscenizację bitwy pod Maratonem :)




poniedziałek, 1 kwietnia 2013

CWC: Kampania Bornholm 1982 - nowe BUA

Czołem,

Po wybraniu na mapie miejsca na kolejną bitwę przejrzałem swoje makiety. Okazało się że mam za mało gospodarstw. Następna bitwa jest bliżej terenów miejskich, zabudowań jest więcej, są pobudowane gęściej oraz ogólnie gospodarstwa są większe. Założyłem że typowe gospodarstwo na wymiary 10 na 10 cm, nowoczesne ich wersje będą większe. Aby nie narobić się za dużo postanowiłem zrobić moduły "nowoczesnego gospodarstwa". Dostawiam taki moduł do "zwykłego" i mam duże :)

Wielkanocne impresje poniżej.

Małe gospodarstwo, wymiary 10 na 5 cm

Moduł "nowoczesnego gospodarstwa", 10 na 10 cm. Samochodziki są przyklejone ale i tak pozostało dużo miejsca na czołgi.

Kolejny moduł "nowoczesnego gospodarstwa". 10 na 5 cm. Jak testowałem aranżacje z innymi modułami to zauważyłem że te duże zielone drzwi złośliwie "trafiają" na jakąś tylną ścianę budynku na innym module :(


I ostatni moduł "nowoczesnego gospodarstwa". 5 na 5 cm. Zbiorniki do mieszania nawozu. Jak oglądałem Bornholm w mapach google to widać że to bardzo popularna konstrukcja, nie mogło go zabraknąć na Bornholmie w skali 1/300 :)

Bitwa w tę niedzielę.


sobota, 30 marca 2013

CWC: Kampania Bornholm 1982 - duński komponet lotniczy

Czołem,

Postanowiłem zaprezentować moje "siły powietrzne" zaangażowane na Bornholmie. Helikoptery już widzieliście w akcji w ostatnim AAR, nowość to F-16.

Na pierwszy ogień Hughes OH-6 Cayuse, Duńczycy używali go jako helikoptera łącznikowego oraz w wersji uzbrojonej. Ja, oczywiście,wygrałem wersję uzbrojoną w TOW. Informację o takiej konfiguracji zalazłem tylko na dwóch stronach i nigdzie nie zalazłem foty. Wierzę na słowo :) Modele GHQ.


Teraz Sikorsky S-61A. Używany głównie jako maszyna ratunkowa i transportowa. Jak przeczytałem zasady o desancie śmigłowcowym postanowiłem coś takiego zrealizować. Desant dużo nie zdziałał ale dobrze wyglądał. Model TAMIYA.


I teraz nowość w moich zbiorach, Lockheed F-16 Fighting Falcon. Możliwe że w trakcie następnej bitwy na Bornholmie przejdzie chrzest bojowy. Model GHQ.


I na tym koniec, Duńczycy potęgą lotniczą nie byli. Wybrałem najlepsze wzory dostępne w 1982. Powiem więcej, obrona przeciwlotnicza w tym czasie wyglądała jeszcze mniej "różnorodnie".

niedziela, 24 marca 2013

CWC: Kampania Bornholm 1982 - przygotowania do nowej bitwy

Czołem,

Czas na trzecią bitwę w ramach kampanii. Niestety nie udało nam się ustawić przed świętami.

Scenariusz:
Enconter (bez flank deployment), 2000 punktów na stronę. Polacy wychodzą z południowej krawędzi, Duńczycy z północnej.



(Jak widać zbliżamy się do "cywilizacji" - coraz więcej zabudowy)


Uchwycenie przyczółku okazało się dla Duńczyków na tyle kosztowne że bez zaczekania na lądowanie dodatkowych sił nie mogły ruszyć na południe w kierunku Ronne, stolicy wyspy i równocześnie największemu portowi. Po południu, siły będące ekwiwalentem wzmocnionego batalionu zmechanizowanego, ruszyły wzdłuż głównej drogi, omijając jedyne większe miasto Hassle.
Jest godzina 17:00, zbliża się wieczór - zwiad donosi że dostrzeżono pochodzące jednostko Polskie.

"Panie Generale, na radarze widać pojazdy mechaniczne, w sile około dwóch kompanii..."
 

piątek, 8 marca 2013

CWC: Kampania Bornholm 1982

Witam,
Poniżej kilka słów porządkujących naszą zabawę.

1. Polacy zdobyli Bornholm bez większego oporu
2. Duńczycy zebrali się do kupy i postanowili odebrać to co swoje
3. I tu zaczynami kampanię

4 września 1982 ruszyła grupa inwazyjna. Plan był prosty - dwa desanty w odległości 5 km na wschód i północ od Ronne - stolicy Bornholmu. Potem kleszczowy atak na miasto, obtrąbienie w mediach zwycięstwa a potem po cichu wyczyszczenie wyspy.

O 6:00 rozpoczął się pierwszy desant. Po godzinie było wiadomo że jest ciężko, po następnej było wiadomo że się nie powiódł.

Dokładny raport do przeczytania tutaj  [AAR] Wikingowie uderzają o świcie (Cold War Commander)

Po otrzymaniu alarmujących wiadomości, zapadła decyzja o przesunięciu drugiego desantu o 7 km dalej na północ. Ten desant się powiódł ale z poważnymi stratami.

Można o tym poczytać tutaj [AAR] Ogień z nieba (Cold War Commander)

Koło godziny 12:00 5.09.1982 sytuacja wygląda tak


Duńczycy po skonsolidowaniu przyczółka ruszyli na południe.

Obecnie jest 17:00 5.09.1982. Duńska kolumna ominęła Hasle i poruszając się główną drogą wpadła na kolumnę Polaków.

niedziela, 3 marca 2013

CWC, Bornholm 1982, drugi desant

Czołem,

Dziś Duńczycy uchwycili przyczółek na północ od Ronne, stolicy Bornholmu. Królem bitwy została para Defenderów, helikopterów uzbrojonych w TOW. No, ale co się działo :)

Raport wkrótce, fota na smaczek.


niedziela, 17 lutego 2013

CWC: Bornholm 1982, BUA na następną bitwę

Przygotowując następny scenariusz do do kampanii na Bornholmie (drugi desant Duńczyków - pierwszy się nie udał) przygotowałem mapę. Przeglądając moje modele na stół zauważyłem że brakuje mi nowocześnie wyglądających terenów wiejskich. Potrzebuję 4 niewielkich BUA symulujących gospodarstwa, jedno mam, przygotowałem 3 i sad. Sad to taka przymiarka pod nowe podejście do lasów. Zamiast kawałka terenu z kilkoma drzewkami chcę zrobić tak gęsty las aby można było na nim postawić standy. Na pierwszy ogień idzie sad. Popatrzymy, zobaczymy. O ile las liściasty da się zrobić to kiepsko widzę stawianie wojska na czubkach choinek.

BUA mają 10 na 10 cm, sad 10 na 5 cm. Domki to ramówki GHQ, samochodziki z czeskiego forum micromodel, silos, szklarnie, drzewka liściaste i cała reszta to samoróbka.



  



poniedziałek, 28 stycznia 2013

CWC: Kampania Bornholm 1982, Desant koło Amager



1.Wprowadzenie

"W 1977 polski archeolog Piotr Grzebaczek odkrył ślady słowiańskiego osadnictwa na Bornholmie. Fakt ten stał się później pretekstem dla władz PRL-u , w sytuacji ciągle wzrastającego napięcia międzynarodowego , dla zajęcia wyspy.19 sierpnia 1982 z portu wojennego w Gdyni zespół desantowy. Następnego dnia desant został przeprowadzony. Przy miażdżącej przewadze WP opór lokalnych sił duńskich okazał się symboliczny. Nie mniej jednak po tygodniu siły piechoty morskiej zostały zluzowane przez specjalny oddział wydzielony z 15 Dywizji Zmechanizowanej. 5 Września armia duńska desantowała się na dzikim fragmencie wybrzeża niedaleko wioski Amager. Kolejne desanty miały miejsce w..."
Wikipedia, "Kryzys Bornholmski"


Miejsce bitwy na dzisiejsze mapie satelitarnej. Siły duńskie lądowały na plażach na wschód od wioski, na zachód od wioski znajduje się port lotniczy.8 km dalej znajduje się stolica wyspy – Ronne.

2.Bitwa
Nad Bornholmem wstawał świt kolejnego , już 16 dnia bytności wojsk polskich na wyspie. Polacy na ogół zachowywali się poprawnie , pamiętając przecież jeszcze całkiem nie odległą historie zniewolenia przez nazistowskie Niemcy. Tego dnia bezimienne plaże wokół Amager stały się widownią spektaklu historii. Jako pierwsi z Polaków na wyspie o desancie dowiedział się garnizon Portu Lotniczego, a wobec szczupłości swoich sił poprosił o wsparcie dowództwo w Ronne. Reakcja sił okupacyjnych była szybka. W momencie kiedy pierwszy duński grenadier postawił stopę na stałej ziemi, kompania zmechanizowanej piechoty znajdował się już na przedpolach Amager
Duńczycy w pierwszej kolejności rozładowali czołgi, potem wzięli się za rozładunek piechoty. Piechota osłaniana przez Leopardy podeszła pod skrajne zbudowania wioski, nie napotykając większego oporu.
Zważywszy na powagę sytuacji, dowódca kompanii piechoty zmechanizowanej postanowił działać maksymalnie agresywnie i przeprowadził kontratak na przeważające siły wroga. Bladym świtem spieszeni polscy strzelcy posuwali się poprzez przydomowe ogródki , działki i sady w kierunku plaży. Słaby wietrzyk niósł w kierunku żołnierzy duńskich chrzęst gąsienic polskich wozów. 
Huk wystrzału armaty czołgowej przerwał ciszę poranka. To czołgiści duńscy obwieścili światu zauważenie grupy 3 polskich BWP-ów . Lekko opancerzone wozy nie maiły żadnych szans.
Artyleria okrętowa rozpoczęła ostrzał sił polskich, dla których wzmocnienia napływały nieprzerwanym strumieniem. Korzystając z chwilowego zamieszania potomkowie wikingów wdarli się do wioski. Obrona polska robiła co mogła , lecz straty rosły lawinowo. Siły desantowe angażowały w walki o wioskę coraz więcej sił.

Grupa czołgów duńskich postanowiła obejść wioskę od północy. Zostawione do pilnowania flanki BWP nie były wstanie powstrzymać czołgów , a za opór zapłaciły najwyższą cenę. Jednak zuchwały atak czołgistów duńskich został ukarany. Właśnie z Ronne przybył najwolniejszy kontyngent – wzmocniona kompania czołgów T-55.
Krótko mówiąc – wszelki opór był bezcelowy.


Działanie czołgów odcięły od miejsca lądowania kompanie piechoty, która widząc oddalające się łodzie desantowe złożyła broń. Ten dzień definitywnie należał do Polaków!

Podsumowanie.

Maciej: Pierwsza gra w CWC za mną. Lubię moją armie, dobrze mi się nią gra . Gęsty stół dobrze się sprawdził , walki wydały mi się całkiem realistyczne. Dziękuje Przemkowi za grę i niecierpliwie czekam na kolejną.

Przemek: Gra trwała ~5h. W tym czasie zrobiliśmy 5 tur po których poddałem swój korpus ekspedycyjny. Dalsze walki spowodowały by niepotrzebne straty, również wśród ludności cywilnej. Była to moja pierwsza gra w CWC i siłą rzeczy było trochę dłużyzn na doczytywanie zasad, a i tak zapominaliśmy co chwilę o fazie inicjatywy Maciej od początku grał agresywnie i mimo strat pchnął swoją kompanię zmechanizowaną tak daleko jak się dało przez co mój desant „zahaczył się” tylko na przedmieściach i tam utknął do końca gry. Z biegiem czasu zyskiwałem przewagę ale bitwę przegrałem gdzie indziej – kompania T-54 zmasakrowała moje Leopardy i odcięła desant od wybrzeża. Nie bardzo mogę usprawiedliwić swój ostrzał artyleryjski na miasto, w końcu miałem wyzwolić swoich ziomków a nie niszczyć ich dorobek życia. Muszę zmodyfikować swoją armię, transportery M113 są wrażliwe jak BWP ale nie mają nic przeciwpancernego. Z kolei TOW na M113 jest drogi i wrażliwy. Maciek dobrze zrobił wystawiając stand piechoty z ATGW i chowając go do budynku. Muszę zainwestować również w bardziej zaawansowane systemy uzbrojenia Już nie mogę się doczekać na następną grę Maćkiem.

Tekst: Xardas
Foty: Przemek Wieczorek

sobota, 26 stycznia 2013

CWC: Bitwa o Bornholm rozpoczęta

Dziś rano duński korpus interwencyjny wylądował na Borholmie aby uwolnić wyspę spod polskiej okupacji.


AAR raport już wkrótce.

niedziela, 20 stycznia 2013

CWC: baza wojskowa

Witam,

W oczekiwaniu na pierwszą grę w CWC skleiłem bazę wojskową. Lokacja wyjątkowo mało przydatna do gry ale cieszy moje oko :)

Na czeskim forum modelarstwa papierowego entuzjaści skali mikro popełniają całe makiety w skali 1:250. Po przeskalowaniu na 1:300, kalecząc swoje oczy i palce, kleję ich zwariowane pomysły :)

Bezpośredni lik do modeli http://prmodels.webnode.cz/


środa, 16 stycznia 2013

CWC: 1000 pkt Armii Danii ~1980

Witam,

Właśnie z lakierni wrócił core mojej dzielnej armii. Równe 1000 pkt.

Taranem jest oddział czołgów. 3 * Leopard 1A3 + HQ


 Zaraz za nimi jedzie kompania zmechanizowana 3 * M113 +  3 * Inf (+Carl Gustav) + M125 (moździerz 81mm) + HQ


Jako wsparcie wystawiam M113 + TOW, zwiadowców z transportem, FAO, CO


Do tego trzy standy ciągnionej 105mm off-board.
( zdjęcia brak )

Planuję:
- saperów z trasportem
- coś przeciwlotniczego

Głównym problemem jest to że Dania jakieś wypaśnej armii nie miała i brak modeli.

niedziela, 13 stycznia 2013

CWC: duńskie CO

Pomalowałem 1000pkt Duńczyków na ~1980. O ile podstawowe typy sprzętu można znaleźć w ofercie GHQ to już po pierwszej euforii robi się smutno. Np, Land Rover jet dostępny w wersji z dachem o to już blokuje wszelkie mniej pracochłonne konwersje. Można by mnożyć. No ale nie ma co jęczeć, da się zrobić :)

Poniżej CO, reszta idzie dziś do lakierni... Zdjęcia całości w tym tygodniu.