Poniżej kilka słów porządkujących naszą zabawę.
1. Polacy zdobyli Bornholm bez większego oporu
2. Duńczycy zebrali się do kupy i postanowili odebrać to co swoje
3. I tu zaczynami kampanię
4 września 1982 ruszyła grupa inwazyjna. Plan był prosty - dwa desanty w odległości 5 km na wschód i północ od Ronne - stolicy Bornholmu. Potem kleszczowy atak na miasto, obtrąbienie w mediach zwycięstwa a potem po cichu wyczyszczenie wyspy.
O 6:00 rozpoczął się pierwszy desant. Po godzinie było wiadomo że jest ciężko, po następnej było wiadomo że się nie powiódł.
Dokładny raport do przeczytania tutaj [AAR] Wikingowie uderzają o świcie (Cold War Commander)
Po otrzymaniu alarmujących wiadomości, zapadła decyzja o przesunięciu drugiego desantu o 7 km dalej na północ. Ten desant się powiódł ale z poważnymi stratami.
Można o tym poczytać tutaj [AAR] Ogień z nieba (Cold War Commander)
Koło godziny 12:00 5.09.1982 sytuacja wygląda tak
Duńczycy po skonsolidowaniu przyczółka ruszyli na południe.
Obecnie jest 17:00 5.09.1982. Duńska kolumna ominęła Hasle i poruszając się główną drogą wpadła na kolumnę Polaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz