wtorek, 5 lipca 2016

WHRPG: projekt Drakwald - ożywanie runa leśnego

Witam,

W dzisiejszym eseju poruszę problem lasu :)

Poniżej pierwsze przybliżenie lasu - tzw. teren leśny. Ot, kawałek czegoś zielonego odznaczającego się od podłoża z jasno określonymi granicami. Któż z nas go nie przemierzał swoim panzerem czy innym tankiem. Tu jednak, jak już zdecydowałem w grze rpg na figurki, taki płaski model nie wystarcza. Gracz deklaruje "chowam się za drzewem" i już się zawieszamy. Gdzie to drzewo?


Dodaję drzewa. Już jest lepiej ale cały czas wargamingowo. To las dla dużych formacji. Nikt nie zwraca uwagę czy żołnierz potknął się o pieniek czy nie.

I tu docieramy do runa :) Las to nie trawa z słupami. 

Oczywiście nastawiałem za gęsto ale chcę się pochwalić.

Sowa, można zapolować.

 Pieniek, można się schować lub zjeść jaszczurkę.

 Stosy kości - tajemne miejsce z tajemnicą do odkrycia.

Stos kości z piką ze szmatą powiewająca na wietrze - magicznym wietrze w magicznym lesie.

Elfy, nagrobki, i zielony latacz.

I ostatnie zdjęcie runa.

Na tym koniec. W dzisiejszej audycji lokowałem  produkty Ristuls Extraordinary Market które wprawiają mnie w zachwyt.