niedziela, 27 marca 2016

WHRPG: nowe różności

Raz do roku, w wiosenną noc, w najciemniejszych ostępach Drakwaldu odprawiany jest prastary, zakazany i plugawy rytuał - Wildkaninchennacht. Najdziksze zwierzęta pchane nieodpartą żądzą tańczą godzinami na około swoich totemów.

Po kilkunastu godzinach nagle dzikie odgłosy ustają i rozpoczyna się jeszcze bardziej dziki gon!
Dzikie króliki hordami napadają i plądrują okoliczne stragany z sałatą i kapustą. Nie gardzą też innymi płodami rolnymi.
Ok, to na tyle :) Przy okazji życzę wszystkim Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych

W dzisiejszej audycji lokowałem:
Stragany z jedzeniem Mirliton SG
Ładny zestaw z dwoma straganami. Dwóch sprzedawców i 4 łowców okazji plus kilkanaście typowych elementów wystroju takiego stoiska. Jest w czym wybierać. Ja dorzuciłem kilka klamotów z innych zestawów.

Dwa zestawy stołowe z Mirliton SG
Figurka z innego zestawu - poglądowo. Modele całkowicie poprawne, możliwość samodzielnej aranżacji stołu. Świeczka, rulon papieru i mieszek z innych zestawów.

Zestaw zapasów spożywczych z Ristuls Extraordinary Market 
Cudeńka. Musiałem się przejść  na miejscowy bazarek w celu inspiracji tak różnorodne są elementy. Do tego producent oferuje coś na kształt basing kitu z jedzeniem więc można popuścić wodze fantazji. Zestaw bardziej nadaje się na targ spożywczy niż magazyn - kto by trzymał szybko psujące się warzywa w zakurzonym pomieszczeniu. No i najważniejsze, firmie należy się pierwsze miejsce na odwzorowanie liści sałaty :) Ocena całkowita 5+. Czekam na kolejne cudeńka tego producenta.


Kilka poglądowych fotek straganów. To na razie, jest ładna pogoda i czas lecieć złapać słonko. U góry kapusta formy M a na dole sałata od R :)


niedziela, 6 marca 2016

WHRPG: kultyści chaosu i ochroniarze

Witam,

Poniżej fotki z ostatniego malowania. W ramach przygotowania do następnej sesji, a dokładniej na jej finał, przygotowałem wyklętych i chaotycznych kultystów. Jak można się domyśleć ich celem jest przyzwanie demona - lekko trącającej myszką figurki Scotii. Sami kultyści to cacuszka od Ścibora. Zdecydowałem się użyć oryginalnych podstawek mino że zwykle podstawkuję gamesworkshopowymi cal na cal. Ale te mają klimat więc nie mogłem się powstrzymać.

Zrobię kilka fotek z sesji. Kultyści będą w swoim naturalnym środowisku zatęchłego ścieku.

Sama gra będzie się toczyć w mieście. Scenariusz często wspomina że co ważniejsi dysydenci zawsze podróżują w towarzystwie ochroniarzy. A ich rezydencje są pilnowane również przez psy. Aby moi graczu czuli odpowiedni respekt przygotowałem zestaw generic ochroniarzy.

Słabo mi wyszło światło latarni. Same figurki to plastiki z gamesworkshop plus główki i psy z mirlitiona. Całość ekipy idzie zaraz do walizki aby w najbliższy piątek odegrać swoje życiowe role :)