sobota, 6 grudnia 2014

6mm, pomalowana Scotia Grendel

Czołem,

I po malowaniu. Moim skromnym zdaniem z farbą różnica między GHQ a SG są mało rozpoznawalne. No i szybciej się maluje gdyż nie ma tyle szczegółów do pomalowania :)

Przy okazji pragnę symbolicznie ukamieniować twórcę formy do karetki. Niech rykoszetem dostanie jeszcze osoba która odlewała z tak zużytej formy. Niech bogowie gier figurkowych straszą ich po nocach!!! ;)

Czas na foty!

Omawiane powyżej karetki

1,5t

4,5t

3t, popularne Ople Blitze

i na koniec ciężkie ciągniki. Takie tam "kolekcjonerskie nieprzydatności"

Podsumowując: warto kupić i pomalować.

piątek, 28 listopada 2014

6mm, zakupy w Scotia Grendel

Czołem,

Wczoraj wieczorem przyszła do mnie paczuszka świeżutkich modeli z "Scotia Grendel".

Długo zastanawiałem się nad zakupem gdyż powszechnie panuje opinia że są kiepskiej jakości - szczególnie porównujące je z GHQ, które swego czasu było szeroko rozpowszechnione. Ale te czasy minęły i trzeba było rozejrzeć się za nowym źródełkiem zaopatrzenia.

I trafiłem na ofertę polskiego dostawcy http://battle-models.com/

Na realizację zamówienia czekałem coś koło półtora miesiąca. Potrzebowałem trochę niebojowych pojazdów w dużej ilości więc wziąłem po troch z kilku wzorów. Tak na próbę i z pewną nieśmiałością.

Moje uwagi podzielę na plus dodatnie i ujemne ;)

PLUSY
+ cena, 1/3 tego co z GHQ
+ dostępność (są dostępne nad Wisłą a nie za wielką wodą/kanałem)
+ ilość wzorów - przynajmniej dla Niemców znalazłem nowe pojazdy, ciężarówki są w wersji z plandeką i z bez (te bez mają czasem na pace różne klamoty!!!)
+ jest pakowane na sztuki, płacisz za tyle i chcesz

MINUSY
- jakość, oceniam na połowę tego co GHQ, a w niektótrych przypadkach jeszcze gorzej (kubelwagen został z boku przygnieciony przez t-34 a sanitarny horch to ziarnko ryżu z ziarnkami gorczycy
- brak fotek u producenta, polski dystrybutor ma swoje fotki ale nie wszystkie (pewnie przy okazji zamówień dopstrykują swoje, za to plus) = kupuje się w ciemno, pewnie niektórzy lubią ten dreszczyk "co to ja kupiłem" :))))
- duże braki w modelach do innych nacji

UWAGI
z odległości pół metra nie widać różnicy :)))


 Ciężarówki 4,5t  S-G, S-G i GHQ

  Ciężarówki 4,5t  S-G, S-G i GHQ

 Ciężarówki 1,5t  S-G i GHQ

I całe zakupy: Opel Blitz * 2, Mercedes Benz L1500S * 2, Horch Kfz-31 Ambulance, Kubelwagen, Hanomag Tractor SG-100, z przodu przyczepa 1t

Po przyjrzeniu oferty GHQ i S-G widać że producenci poszli różnymi drogami. GHQ jest ewidentnie kolekcjonerskie, szczególnie ostatnimi czasy. GHQ zaczyna produkować takie unikaty że wątpię czy niektóre wzory "zeszły" w ilości opłacalnej (ostatnio pojawił się zestaw z mostem pontonowym dla amerykanów - oczami wyobraźni widzę grę w której 10 takich mostów jest rozkładanych równocześnie). Natomiast S-G robi to co jest grywalne - w jej ofercie nie ma prawie wcale artylerii. Zwykle jest wystawiana off-board. Figurek też prawie nie robią. Od tego jest Adler :). Przy okazji widać podział na blogach, w Europie generalnie kupuje się S-G a w Ameryce GHQ.

Ogólnie jestem szczerze pozytywnie rozczarowany. Modele okazały się lepsze niż się spodziewałem/mówili inni. Fotki powiedzą więcej niż słowo pisane. Pewnie się skończy kilkoma zamówieniami ale bardziej współczesnymi.

Ok na tym koniec, czas malować. Następne foty z już pomalowanymi modelami.

niedziela, 23 listopada 2014

CWC, Bornholm: Promocja w LIDL'u

Jest 4:45, kolejka ustawiła się przed wejściem do LIDL'a. Za ponad godzinę otwierają.


Kusiło mnie aby dodać więcej samochodów ale ostatecznie zdecydowałem się na trzy. Będzie więcej miejsca na standy. Zobaczymy jak taki parking "gra". Może dorzucę budkę w hotdogami.

Ostatecznie zrobię jeszcze skład budowlany - z kontenerami. I można ustawiać się na grę.

wtorek, 11 listopada 2014

CWC, Bornholm: nowe figurki 2

Czołem,

Garść (a właściwie garstka) nowych standów na Bornholm.

Moździerze 120mm wraz transportem. Stand snajperów (ot taka przeskadzajka)
Dodatkowo upgrajdowałem stand HQ (dokleiłem Landrovera)

Na tym koniec ze standami bojowymi. Mam do przygotowania następujące tereny:
- hipermarket
- teren przemysłowy (magazyny).

Jak jakaś dobra dusza by podpowiedziała jak zmajstrować (szybko i tanio) dużo samochodów cywilnych (osobowe jak i ciężarówki) oraz kontenery to umieszczę jego logo na banerze reklamowym na makiecie :)

niedziela, 2 listopada 2014

CWC, Bornholm: nowe figurki

Właśnie skończyłem malowanie moich figurek do kampanii bornholmskiej

M133 z lemieszem jako transport dla plutonu saperów, TOW na podwoziu terenowe Landrovera i rozpoznanie na technicalu

 
transport - Unimogi

kompanię duńskich M41 (dodałem takie małe pudełka nad postawą lufy - celowniki, to jeszcze nie modyfikacja M41 DK)

W tym momencie (i na razie tak zostanie) mam:

CO

FAO
F-16
2 * Hughes OH-6 Cayuse (wesja z TOW)
Sikorsky S-61A (wersja transportowa)
FAC + dowolna artyleria (off-table więc nie trzeba malować)
Rozpoznanie 4x4
Rozpoznanie (piechota) + transport (Landrover bez uzbrojenia)
HQ + 3 * Leopardy 1A3
HQ + 4 * M41
HQ + 3 * M113 + 3 * piechota (+ Carl Gustav)  + TOW
M106 (moździerz 82mm)
M113 z lemieszem + saperzy
HQ + 2 * uminog + 3 * piechota (+ Carl Gustav) 
TOW na podwoziu 4x4
TOW na podwoziu M113
zestaw plot REDEYE + transport (Landrover bez uzbrojenia)

Całość daje jakieś 3000 punktów

W chwilach nudy domaluję jakieś smaczki ale nie wpłyną one ogólny skład grupy. Główną bolączką jest brak porządnego komponentu plot u Duńczyków w tym czasie. Przynajmniej mają lepszy poziom przewagi w powietrzu w tym okresie ale, jak to się mówi, dupy nie urywa. 

Na koniec podsumowanie :)






środa, 29 października 2014

BCK2 - bitwa pokazowa - foty

Witam,

Poniżej foty z ostatniego spotkania.

Rozpoznawczy SdKfz 250/9 ukryty w zbożu

 Radzieckie pułki ciężkie przygotowane do ataku

Radziecka brygada pancerna czai się w krzakach

 Ostatni rzut okiem zza pleców Niemców

 Ciężkie czołgi i działa pancerne ruszyły przez lasy i zarośla...

 ... po cichu zajęły stanowiska na skraju lasu

Niemieckie niszczyciele czołgów w trakcie przegrupowania

Pierwsze chwile bitwy

PzJ złapane w szczerym polu, ostrzelane z boku

Na bliskich odległościach zasłona niewiele daje

Niszczyciele nie też zadały pewne straty

 Rozpoznanie nie wycofało się na czas

Do walki włączyły się tygrysy

Do walki włączyły się Paki40...

... ponosząc straty

Ale za plecami miały tygrysy

 Wymiana ognia trwa

 Las płonie

Ciężkie pułki przestają istnieć

Upojone sukcesem tygrysy ruszyły do przodu

 i jeszcze dalej do przodu

 ruszyła brygada pancerna

chwila przed końcem starcia, nad polem bitwy unosi się dym z palących się czołgów

 po lewej zwycięska brygada

 
 i ostatnie rzut okiem, zabrakło dwóch tur aby Niemcy się utrzymali

I na tym koniec.

wtorek, 28 października 2014

BCK2 - bitwa pokazowa

Jesień 1944, zachodnia Ukraina, popołudnie

Radziecki zagon pancerny toczy się przez płaskie stepy Ukrainy. Na jego drodze staje naprędce zebrane niemieckie siły pancerne.

Armia czerwona
Naczelny dowódca: xardas12r
CO(CV8)
BA-64
Brygada pancerna, dowódca: xardas12r
HQ(CV7)
12 * T-34/85
M-16
Pułk niszczycieli czołgów, dowódca: Sarmor
HQ(CV7)
4 * S-100
Pułk czołgów ciężkich, dowódca: Sarmor
HQ(CV7)
4 * IS-2

Punktowo: 3715

Wehrmacht
Naczelny dowódca: Przemek Wieczorek
CO(CV9)
Sdkfz 250/9
Kompania czołgów ciężkich, dowódca: GRZ
HQ(CV8)
3 * PzVI/B
Batalion przeciwpancerny
HQ(CV8)
4 * PzJIV/70
3 * Pak40 + Sdkfz 3

Punktowo: 2250

Jak widać Rosjanie mieli przewagę ale nie była jakoś przytłaczająca. Na uwagę zasługuje fakt że dowodzenie po stronie radzieckiej było gorsze - ma to duży wpływ na grę a punktach tego nie widać. Gra miała charakter pokazu więc aby zbytnio nie komplikować nie było piechoty i artylerii - czołgi  jeździły w formacji "kupa bojowa" :)

Rozstawienie:
Rozpoznania rozkładały się do połowy stołu. Atakujący do 20cm od swojej krawędzi, obroć na całej swojej połówce. Zdaniem czerwonoarmistów było zajęcie bazy zaopatrzeniowej znajdującej się przy stacji kolejowej w ciągu 10 tur, Niemcy mieli do tego nie dopuścić.

Kompania tygrysów pozostawiona została w odwodzie. Batalion przeciwpancerny został rozciągnięty w poprzek stołu co już na wstępie powodowało kłopoty z dowodzeniem. Niemieckie CO na prawej flance niwelowało tę niedogodność.
Armia czerwona ustawiła się okrakiem na polu bitwy.

To zaczynamy!!!





Radziecki zamiar był prosty. Pod osłoną kompleksu leśnego podjechać do pozycji nienieckich najbliżej jak się da i zniwelować przewagę zasięgu. Poszło im dość sprawnie z tym że dowódca naczelny zdecydował że 2/3 brygady pancernej pozostanie na miejscu (brygada była tak rozciągnięta że aby nie mieć za za dużo ujemnych modyfikatorów ruszył do przodu tylko jej część). Strona niemiecka widząc zagrożenie na swojej prawej flance przesunęła kompanię niszczycieli czołgów z lewego skrzydła na prawe - PzJIV/70 są tak wolne że nie zdążyły na czas, ruskie tanki jak wyskoczyły z lasu złapały je w szczerym polu i do tego z odsłoniętym bocznym pancerzem :(

Początek bitwy źle zapowiadał się dla Niemców. Praktycznie przed ich nosem wyskoczyła z lasu masa czołgów. Szczęśliwie jednak były tak ustawione że kompania tygrysów mogła odstrzeliwać je częściami wspomagana przez akurat niesurpressowane PzJ i Pak40 (znowu nie okopane, kiedy tego się nauczę). Dodatkowo Niemcy mieli fenomenalne rzuty oraz śmiało korzystali z bonusów ich doktryny (brak ujemnych modyfikatorów jeżeli CO lub inne HQ wydaje rozkazy - pozwoliło to maksymalnie wykorzystać możliwości działa 88mm). Potem tygrysu ruszyły do przodu i spaliły wszystkie SI-100, IS-2 i te T-34 które wyrwały się do przodu. Strona niemiecka już świętowała zwycięstwo i przeszła do kontrataku.

I tutaj  szczęście się odwróciło. Tygrysy wysforowały się za daleko i śpiąca do tej pory masa czołgów radzieckich ruszyła do przodu (8 standów T-34/85 na 3 PzVI/B). Jeden po drugim faszystowskie czołgi wybuchały (28 kostek na raz pomagały prawdopodobieństwu).

W polu na prawo od wioski giną tygrysy

Prawy dolny róg - radzieckie bataliony w walce ogniowej z tygrysami

I tutaj nastąpiło złamanie. W 8 turze, a zwycięstwo Niemców było tak blisko. W końcu byłem dowódcą Niemców więc mi zależało.

I na tym koniec. Czerwoni stracili dwa pułki i batalion czołgów ale zachowali teren. Pewnie większość z nich da się odremontować. Niemcy uratowali kompanię PzJIV/70 - noc była tuż tuż więc udało się uciec, pewnie dlatego że Ivan zajął się plądrowaniem bazy materiałowej i okolicznych budynków. Paki trzeba było porzucić bo nie dało się ich ewakuować. NKWD porozmawiało z dowódcą brygady pancernej czemu nie zaatakowała od razu a naczelny dowódca został doceniony za bezpośrednie dowodzenie na pierwszej linii ognia.

Dziękuję kolegom za grę i zapraszam za miesiąc :)








piątek, 24 października 2014

BCK2 - przypomnienie zasad

Czołem,

W ramach niedzielnego starcia postanowiłem sobie odświeżyć zasady i rozegrałem (hehe) takie oto starcie.

Armia czerwona
Wykorzystując przełamanie w powstałą lukę dowódca frontu wprowadził:
3 bataliony T-34 ( 3 razy po HQ + 4 * T-34/85, czemu tak o tym później )
pułk SU-100 ( HQ + 4 * SU-100)
kompanię szturmową piechoty ( 3 * inf/smg )
elementy dowództwa brygady: pluton rozpoznawczy ( BA-64 ), pluton przeciwlotniczy ( M-16 )

Strona niemiecka przygotowała pozycję ryglową
ciężki batalion przeciwpancerny ( HQ + 3 * Nashorn + 6 * Pak43 z ciągnikami )
kompanię piechoty
całość okopana w dwóch rzutach, 2 kompanie zmotoryzowane w pierwszej linii, kompania zmechanizowana w drugiej, piechota wspierała pierwszą linię

No i zaczęło się. Rosjanami grałem trochę na pałę, do przodu, do przodu!!! Niemcy nie mogli też rozwinąć skrzydeł, okopanymi działami broni się raczej statycznie. W sumie chciałem sobie przypomnieć co i gdzie jest w podręczniku.



Prawe radzieckie skrzydło miało przed sobą otwarty teren, strzelaliśmy się na maksymalnych zasięgach. Za to prawe skrzydło poprowadziłem lasami co skończyło się dla faszystów eliminowanie plutonu po plutonie. Jakieś jednostkowe udana obrona panzerfaustami  nie miała znaczenia, niemiaszki były albo rozstrzeliwane na minimalnych dystansach lub wklepywane w glebę przez gąsienice. Druga linia obrony była umieszczona zdecydowanie za blisko i sowieci wpadli na nią na karkach uciekających Niemców. Radzieckie czołgi wpadły do wioski i pozostała tylko ewakuacja.



pluton Pak43, w tyle stanowiska Nashornów

początek natarcia, są pierwsze straty

nie było litości, te niemcaszki przed chwilą odstrzeliło kilka naszych czołgów swoimi panzerfaustami

prawe skrzydło obrony właśnie pękło

 atak po szczerym polu zawsze jest kosztowny

Aaaaa! Ivan za plecami

Strona niemiecka meldowała że udało się ewakuować:
HQ
Pak43
2 * ciągniki Sdkfz 7
( czyli 1/9 stanu początkowego, dowódca batalionu został przeniesiony do rezerwy kadrowej, jakbym zdecydował się na odwrót dosłownie turę wcześniej to bym uratował kompanię Nashornów, odizolowany pluton ppanc z osłaniającym ją plutonem piechoty spisałem na straty )

Strona radziecka milczy o stratach ale brygada pancerna została przeniesiona do rezerwy i pojawiła się na froncie dopiero po kilku miesiącach. Raportowano zdobycie kilkudziesięciu ciężkich armat ppanc, kilkudziesięciu ciągników i samochodów oraz wzięcie do niewoli około 100 jeńców.

Na koniec kilka dywagacji na temat struktur. Radziecki batalion pancerny to 21 czołgów, a niemiecki to od 76 do 96 czołgów. Wynikało to z podejścia do dowodzenia a to bezpośrednio wynikało z tego że łatwiej wyszkolić oficera aby sprawnie dowodził mała jednostką niż dużą. Niemcy starali się zachować standardy z początków wojny. W grze dawało by to niemieckie grupy z 17 standami i radzieckie z 4 standami. Grywalne ale lekko niesprawiedliwe. Kolo Ivan traci 4 standy i idzie na piwo za to niemiecki kolega może dalej grać ale za to kupą standów. Niegrywalne. Więc jak już się spotkamy to proponuję wystawiać radziecką brygadę czyli 3 bataliony pod jednym HQ. Da to 12 standów.

Na tym koniec, do zobaczenia w niedzielę.