środa, 29 września 2010

Nowości w mojej kolekcji

Witam,

Pozwoliłem sobie na nabycie kilku nowości z oferty GHQ. Przy okazji wyraże radość z porzucenia przez GHQ projektu Wehrmacht 47 i powrotu na łono rasowej WWII :)



Na początek blister z dwoma amfibiami LWS. W rzeczywistości powstało ich 20 sztuk więc jak ktoś zbiera modele "plutonami" to wystarczy że kupi dwa blistry i ma całą produkcję III Rzeszy w tym temacie :)



Dalej. Pluton żandarmerii - porządek mus być.



I na koniec bateria Flak 8,8. W sumie taka niepełna bo ciężka bateria składała się z 4-6 Flak 8,8 i 3 Flak 3,7 lub 2,0. Ale już z Niemiec idą dostawy.


Pozdrawiam, Przemek
Posted by Picasa

wtorek, 18 maja 2010

BCK inaczej

Czołem,

W dzisiejszej odsłonie moich wynurzeń zaprezentuję mariaż BCK z SturmowicCommanderem. Oba system oparte o k6 i mające podobną "motorykę".

BKC zakłada że tura to około 30 minut i pojedyńcze HQ może wydać kilka rozkazów. Z koleji w SC wykonuje się po jednym ruchu. Z tego też powodu przeprowadzałem 3 tury SC i jedną BKC. Modele (np. plot ale pojeyńczy czołg może naparzać ze swojego km na wieży) które strzelały do samolocików w turach SC nie mogły nic robić w turze BKC. Ilość hitów od bomb brałem z SC ale savewołem jak BCK.

No i popatrzmy co z tego wyszło.

Pełny batalion Panter (nawet z organicznymi saperami i innymi pierdułami) szedł na bój spotkaniowy z batalionem t-34/85, pułkowi IS-2 i brygadą na Shermanach (brygada też miała wszystko jak z TOE mówi).

Rosjanami agresywnie parłem do przodu co dało efekt w postaci kilku ładnych surpressów. Niemcy ustawili się w przepisowy klin z jedną kompanią w odwodzie ale za blisko do Ivana więc na nic się zdały ich dalekosiężne działa - z reszą stół nie jest za duży.

Wykorzystałem zasadę z plutonami naprawczymi - raz na turę na 6+ zdejmują jeden hit z jednostki w kontakcie, gram bez zdejmowanych hitów. Zasada mało przydatna przy jednej jednostce remontowej na batalion, coś tam naprawili ale i tak plutony schodziły z szybkością światła.

To teraz pora aby napisać coś o samolotach. Było ich sztuk dwa, po jednym na stronę. Polatały sobie trochę ale jeżeli średniej mocy plotka strzela na 8 cali to albo się tę plotkę jakoś odstrzeli albo samolociki sobie nie polatają na stole 160cm na 100cm. Dodatkowo strzelałem do nich z przeciwlotniczych km czołgowych więc samolociki szybko spotkały się z glebą jak tylko szeszły na wysokość do bombardowania lub strzelania z działek. Bombardowanie przeprowadzałem tak jak SC, albo trafił albo nie.

Podsumowująć SC pasuje do BCK nie tylko z powodu używanych kostek ale głównie ze strony mechaniki. Samolociki się nie nawojowały głównie z powodu że było ich mało. Jakby było ich więcej, powiedzmy 4 na stronę to by zaczął się ścisk i pewnie najpierw samolociki by ustaliły na dużej wysokości kto tu rządzi a potem sprzątały na ziemi, hehe.


Stół w pełnej krasie. Świeżutka mata z Games Workshop spowodowała że etatowy kocyk poszedł do szafy - porównajcie foty z poprzedniego posta.

Rosjanie śmiało walą do przodu

Fw190G spalił trochę IS-2. W sumie jedyna strata od lotnictwa.

Pancerny klin już lekko stępiony. Na piewszym planie poczwórny flak 20mm - mają na swoim koncie szturmowika. Szturmowik nawet rakiety nie odpalił.


To na tym koniec. Właśnie kombinuję projekt BCK Hardcore - zasady kampanijne odmienne od tego co oferuje podręcznik. Wkrótce sprawozdanie z testów.
Posted by Picasa

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Przełamanie lini b-1

Towarzysze!!!

Przed nami jeszcze raz podły faszysta okopał próbując odwlec nieunikniony upadek Berlina. Nasze rozpoznianie dostarczyło nam zdjęć lotniczych a masi dzielni zwiadowcy skrycie dokonali inwigilacji niemieckich linii.

Proszę jak najszybciej przygotować rozkazy i przełamać te umocnienia.









Zdjęcie lotnicze nr 1






Zdjęcie lotnicze nr 2

Rozpoznanie przez zwiadowców



Tyle odnośnie klimatu.

Zapraszam chętnych walki aliantów na Tarchomin. Proponuję przygotować jednostki na 1500 pkt wg piewszej edycji BCK. Ja wraz z umocnieniami wystawię z ~700. Z dodakowych zasad sugeruję zastosować:
- okopana piechota save na 6
- umocnienia dają save na 6 (hity bez zmian)
- wprowadzenia oddziałów z PzSch i 8,8cm Pumpchen - do wglądu na forum BCK

W zależności od wymiarów stołu i końcowych ustaleń ustawienie może trochę się różnić ale nie będzie rewolucji - rów przeciwczołgowy, I linia i II linia. Jakieś niezobowiązujące pole minowe.

No i wysłucham waszych sugesti. Termin do obgadania ale miejsce nie - mam małe dziecko i nie jeszcze za wcześnie na dłuższe obciążanie żony :)

Pozdrawiam, Przemek

Posted by Picasa

środa, 7 kwietnia 2010

Dworzec towarowy

W ofercie Wargamera figuruje taka pozycja jak dworzec kolejowy. Fajny model, idealny jako warty zdobycia/obronienia punkt terenowy. Zonk w tym że rozstaw torów nie pasuje do innych "kolejowych" pozycji Wargamera. W rozwiązaniu tego problemu pomogły mi dwa proste tory i rozjazd. Wyciąłem oryginalny tor i dokleiłem swoją wizję :) Na koniec dodałem nieco trawki i semafory.

Pozdrawiam, Przemek



Posted by Picasa

Pz.Kpfw.II Ladungsleger

Witam,

W przypływie dobrego humoru popełniłem następującą konwersję - Pz.Kpfw.II Ladungsleger, czyli czołg saperski do podkładania min na podwoziu PzII.

Nie wiem czy się przyda do BKC ale fajnie wygląda. Może wykorzystam go w jakimś dedykowanym scenariuszu.




Posted by Picasa

poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Czołem

Dziś trochę z tereneokracji.

W te święta wyciągnąłem z odmętów zapomnienia wyciągnąłem, nieprodukowany już przez Wargamera, zestaw dwóch niemieckich bunkrów. Są to dwie konstrukcje typu, mazwijmy go, przedwojenym. W sumie to na stronie sklepu nic konketnego nie było odnośnie co to za bunkier. Pozwolę sobie na krótki opis. Oba modele przedtawiają ten sam typ - jednoizbowa konstrukcja do ognia bocznego. Oba mają strzelnice do ognia w lewo. Takie małe pudłka z niewielkim murem oporowym. I teraz mała głupawka. Jeden model ma niewielki okład ziemny a drugi wcale. W sumie można pomalować taki model, postawić na stole i udawać że tak to wyglądało. A pomysł był taki aby bunkier nie był widoczny od strony wroga i załoga zaczynała działać jak przeciwnik się zbliży i odsłoni słabszy bok. Podsumowując, modele są dobrą bazą na zrobienie miałych elementów nastawnych. Bez odrobiny racy wyglądają nierealnie, przynajmniej te niemieckie (belgijskie i francuskie konstrukcje były kozakami, niech nas widzą to może niemcy się przestraszą).



Bunkier "wystaje" z linii okopów. Sprzela w lewo.



Zbliżenie na wejście. Zawsze od stony własnych linii.



Drugi bunkier. Radziecka ciężarówka wpadła do leju po bombie. Taki akcent. Bunkier "strzela" też w lewo, lekko na przedpole.



Zliżenie na ciężarówkę.



Osobną sprawą jest to że w ofercie Wargamera niemieckie konstrukcją są prawie wyłącznie lewostronne. Jeżeli wystawi się takie modele zgodnie ze sztuką to wystarczy zaatakować taką pozycję z prawej strony i nic nam nie zgrozi. Warto by to poprawić.

Posted by Picasa

wtorek, 19 stycznia 2010

Białoruś 1944, druga bitwa

Towarzysze,

Nasze bohaterskie oddziały pokonały germańskiego najedźcę. W Moskwie 100 dział oddało 10 salw zwycięztwa a liczne awanse i ordery zostały pospisane ręką naszego wielkiego przywódcy Stalina.

Obie strony wystawiły pod dwa HQ oraz CO. Rosjanie w pełnych składach shermany z brygady pancernej - 12 standów oraz pułk czołgów ciężkich - 4 standy Is-2. Dodatkowo jakąś drobnicę w postaci 2 M17. Z rozpoznania pluton White Car oraz pluton BA64. Gracz niemiecki wystawił kompanię PzV - 3 standy, 1,5 kompanii PzIV - 5 standów. Co miało pluton PzJiV - 1 stand oraz pluton PzVIE - 1 stand. Rozpoznanie to SdKfz 251/22 oraz Pumę. Atakowali Rosjanie.

Radziecka brygada pancerna


Niemieckie siły pancerne

Pierwsze straty

Niemieckie CO i 1,5 kompanii PzIV rusza przeciwko radzieckiej brygadzie pancernej

W centrum kompania PzV ukryta w wiosce zaczeła się strzelać z pułkiem IS-2 czyli 3 standy na 4. Jeden pluton PzV spłonął na wstępie.


Kompania PzV ukryta w wiosce

Jeden blunder po stronie niemieckiej spowodował że wszystkie PzIV wykonały jeden ruch w kierunku Sovietów. Mocno już przetrzebiona brygada pancerna wyszła im na skrzydło a z drugiej strony poprawiły im ISy. Na lewym radzieckim skrzydle zaroiło się na płonących wraków. Pluton PzJIV cały czas zbierał krwawe żniwo. Co prawda wpadł raz w panikę ale dzielni pancerniacy szybko się otrząsneli z szoku.


Brygada pancerna prze w kierunku niemieckiego CO, powyżej PzIV wykonały o jeden ruch za dużo


Pułk IS-2 wyjechał na wzgórze i ma na celowniku PzV i PzIV

Ostatnim epizodem był szybki wypad 2 plutonów PzV na pomoc CO ale skończyło się to anihilacją jednego z plutonów.


Pole wraków, cena jaką zapłaciła brygada pancerna za przegonienie CO i odstrzelenie PzIV


Niemcy jeszcze się trzymali przez dwie tury po breaku ale to już było dobijanie rannego zwierza. Rosjanie wygrali przy kolosalnych stratach - brygada pancerna praktycznie przestała istnieć.

Pozwoliłem sobie przeliczyć straty na rzeczywiste ilości.

Niemcy
4 PzVI
10 PzV
25 PzIV
4 SdKfz 251/4
4 Pumy

Rosjanie
42 shermany (brygada ma 60-65) innych strat nie było, to cena za szarżę ale shermanami się inaczej nie da - 3 hity to zdecydowanie na mało.

Cześć i chwała bohaterskiej Armii Czerwonej.
Posted by Picasa

czwartek, 7 stycznia 2010

Białoruś, lato 1944

Czołem,

Po szybkim przełamaniu niemieckiego frontu radziecka brygada pancerna weszła w wolną przestrzeń operacyjna na tyłach przeciwnika. Jedyną szansą dla Niemców było kilka pododdziałów pancernych zebranych naprędce. To posunięcie okazało się wystarczające.

12 lendleasowych shermanów i 2 ISy początkowo klepało 2 pantery i 2 pzIV mimo że te zajeły dogodną pozycję na wzgórzu.



Jednak po pojawieniu się na flance 2 tygrysów i 3 PzJ IV szybko uciekły z płaczem z placu boju. Czerwony dowódca został rozstrzelany w podziemiach Kubinki.



Pozdrawiam, Przemek
Posted by Picasa